Dopłaty czekają na zgodę Komisji Europejskiej
Musimy mieć pełną świadomość, że główną przyczyną trudności na rynku zbóż jest niska cena na rynkach światowych – podkreślił szef resortu rolnictwa. Wicepremier zwrócił uwagę, że kłopoty mają przede wszystkim rolnicy z państw frontowych, do których należą: Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria, ale także Czechy. Spadek światowych cen jest wynikiem bardzo niskich cen zboża z rosyjskich dostaw. Związkowcy podnosili kwestię braku możliwości dopięcia rolniczych budżetów – nie mają gdzie sprzedać zboża, a muszą kupić nawozy, które w dalszym ciągu są drogie, zwłaszcza wieloskładnikowe.
Wicepremier Henryk Kowalczyk poinformował, że proponowane przez polski rząd dopłaty do zbóż w dalszym ciągu czekają na zgodę Komisji Europejskiej. Szef resortu rolnictwa powiedział także o kolejnych formach pomocy, które są brane pod uwagę. Jedną z nich będą nisko oprocentowane kredyty dla rolników i podmiotów skupujących, które będą zaopatrywać się w zboże od polskich rolników. Kolejną propozycją, która będzie wymagała jednak zgody Komisji Europejskiej, będą dopłaty do transportu zbóż na eksport. Związkowcy poruszyli ponadto kwestię budowy magazynów na zboża bez konieczności ubiegania się o pozwolenie. Wicepremier poinformował, że jest wstępna zgoda na takie rozwiązanie i zostanie ono wprowadzone do przepisów w najbliższym czasie.
Widzimy dobrą wolę po stronie rządu, dostrzegamy, że klucz do rozwiązania naszych problemów leży w Brukseli... Chcemy w porozumieniu z organizacjami rolniczymi ze Słowacji, Węgier i Rumunii zablokować granicę z Ukrainą. Ten protest może potrwać dwa lub trzy dni, bo Komisja Europejska musi zauważyć nasz problem. Trzeba wypracować długotrwałe mechanizmy regulujące napływ produktów z Ukrainy – stwierdza Adrian Wawrzyniak, rzecznik NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych. Protest mógłby się odbyć na przełomie marca i kwietnia.
ZZR Korona: są tylko obietnice, a konkretów wciąż brak.
Formuła tych spotkań, sprowadza się do wyrażania żali, pretensji przez rolników oraz wypowiedzenia tez przez ministra, a nie prac nad konkretnymi propozycjami rozwiązań - stwierdza dr Daniel Alain Korona, były prezes Elewarru, pełnomocnik i doradca ZZR "Korona" - Ze strony ministra są obietnice działań, konkretnych terminów realizacji brak, często słyszymy że wymaga to zgody Unii Europejskiej, a niektóre pomysły np. kolejne kredyty to w ocenie ZZR "Korona" żadne rozwiązanie.
Sprawa wniosku MRiRW o zastosowanie klauzuli ochronnej złożony do Ministra Rozwoju i Technologii ma być w przyszłym tygodniu przedmiotem stanowiska rządu, ale wicepremier nie wróży pozytywnej decyzji w tej kwestii.
Minister stwierdził także, iż ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o biokomponentach niczego nie zmieniła, co świadczy o braku świadomości rządzących co przyjmują, udział biokomponentów w oleju napędowym zmniejszono z 6,2% do 5,2%, a Narodowy Cel Wskaźnikowy który miał wynieść 85% od 1 stycznia 2023 roku, zmniejszono do 80%. Ministerstwo teraz deklaruje zwiększenie udziału biokomponentów, ale trzeba zważyć na długość procesu legislacyjnego.
W sumie, nie widzimy pomysłu resortu rolnictwa na rozwiązanie problemu nadpodaży zbóż i rzepaku - konkluduje Korona.