Z oficjalnych przekazów wygląda bowiem na to, iż żadnego formalnego wystąpienia do Komisji nie było.
Jak informuje Ministerstwo Rolnictwa w dniu 5.04.2023 r. informując o dymisji ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka - jednym z punktów porozumienia Okrągłego Stołu Rolniczego było zobowiązanie dotyczące wystąpienia do Komisji Europejskiej o uruchomienie klauzuli ochronnej w zakresie importu bezcłowego i bezkontyngentowego zboża z Ukrainy. Taki wniosek został przekazany Komisji Europejskiej 31 marca przez polski rząd wspólnie z rządami Słowacji, Rumunii, Węgier i Bułgarii.
Tymczasem KPRM 31 marca opublikował wspólny list Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji w sprawie środków przeciwdziałających negatywnym skutkom zwiększonego przywozu produktów rolnych z Ukrainy na rynek UE. W liście tym, apelu zawarto m.in. następujące wniosek:
W zakresie mechanizmów handlowych proponujemy zmianę obecnej podstawy prawnej importu rolnego z Ukrainy w celu wprowadzenia możliwości regulowania wielkości i kierunku nadmiernego napływu produktów rolnych w następujący sposób:
W omawianym obecnie w UE rozporządzeniu w sprawie rozszerzenia autonomicznych środków handlowych na towary importowane z Ukrainy proponujemy zmianę przepisów dotyczących klauzuli ochronnej, tak aby kontyngenty taryfowe były zmniejszane w stosunku do ich rocznego poziomu w przypadku ponownego wprowadzenia taryf w ramach układu o stowarzyszeniu.
Oprócz mechanizmu monitorowania wpływu proponowanego rozporządzenia sugerujemy również, że UE powinna zachować możliwość reagowania na nieuczciwe praktyki w imporcie z Ukrainy (np. w formie wzmocnionego nadzoru lub możliwości wszczęcia postępowania antydumpingowego). Należy również skutecznie rozwiązać problem nadmiernych ilości towarów pozostających w państwach członkowskich, a tym samym zagrażających „pasom solidarności”.
Trudno
to nazwać wnioskiem o zastosowanie klauzuli ochronnej, mającym na celu zahamowanie
importu pszenicy, mąki i innych produktów. To zwykły polityczny apel, który
nie wywoła żadnych skutków prawno-legislacyjnych.
Nasz
wniosek pozwoli wyjaśnić czy rząd wystąpił do Komisji Europejskiej, o co wystąpił i czy to był formalny wniosek czy też tylko zwykły apel – stwierdza dr Daniel Alain Korona, pełnomocnik Związku.