Żubry niszczą uprawy. Rolnicy chcą zmian w przepisach i uproszczenia procedur odszkodowawczych - informuje hajnowka.naszemiasto.pl
We wtorek 23 maja w Starostwie Powiatowym w Hajnówce gorąco dyskutowano na temat szkód wyrządzanych przez żubry ze stada wolno żyjącego na terenie Puszczy Białowieskiej. Stado to w związku ze zniszczeniami puszczy przebywa daleko poza lasem, tratując pola rolników przez cały rok. Jeszcze kilka lat temu nie stanowiło to żadnego problemu, bo żubry sporadycznie wchodziły na pola, teraz jednak jest to nagminne i dotyczy stad liczących nawet po ponad 150 osobników. Za zmianami w zachowaniu zwierząt nie poszły jednak zmiany w przepisach i świadomości urzędników.
Jesteśmy bardzo pokrzywdzeni przez żubry – mówiła Alina Ojdana przewodnicząca Związku Zawodowego Rolnictwa Korona. - W związku z tym nie ustąpimy zanim żubr nie zostanie wpisany na listę szkodników i zwierząt bezpośrednio zagrażających człowiekowi. Nasze wielkie niezadowolenie dotyczy także szacowania szkód.
Szkody rzeczywiście szacowane są w sposób mało czytelny i rolnicy nie za bardzo wiedzą, kiedy i jak powinni je zgłaszać, aby otrzymać realne odszkodowanie. Pieniądze, które otrzymują nie rekompensują strat, ani nakładu pracy i środków ochrony roślin wykorzystanych do prowadzenia upraw. Rolnicy mają bardzo ograniczone możliwości reagowania, nawet wypłoszyć żubry mogą jedynie ci, którzy posiadają na to formalną zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Jeśli wilki zagryzą zwierzę, wówczas przyjeżdża lekarz weterynarii, ocenia ile taka sztuka miała wagi, wycenia i nikt tu nie dyskutuje. Dlaczego nie ma prostych procedur przy szkodach wyrządzanych przez żubry? – mówił Roman Ostapczuk, radny powiatowy i rolnik z Narwi.
W czasie dyskusji wypracowano kilka wniosków, m.in. zmianę procedury uzyskiwania odszkodowań, ustalenie ram ilościowych stada wolno żyjącego i zabezpieczenie pieniędzy na wypłatę odszkodowań.
Ostatecznie wnioski te przekazane zostaną do ministerstw i władz wojewódzkich - informuje portal.