wtorek, 3 października 2023

Korona niespodziewanie na spotkaniu z ministrem rolnictwa

3 października wieczorem Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi spotkał się z rolnikami z Lubelszczyzny i Podkarpacia. Spotkanie miało dotyczyć interwencyjnego skupu kukurydzy. Zaproszono m.in. prezesa KGS Marka Zagórskiego, prezesa Elewarru Huberta Grzegorczyka, Zamojskich Zakładów Zbożowych, Grupy Azoty. Na sali obecnych było kilkanaście rolników. Wszystko poukładane.

Niespodziewanie dla strony rządowej, zjawił się także dr Daniel Alain Korona, były prezes Elewarru, dziś pełnomocnik Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona". Zaskoczyło to pana Ministra, który nie krył początkowo swojej irytacji obecnością przedstawiciela Związku. Jak się okazało jeden z gości (rolników) zaprosił Koronę.

Zwrócił on uwagę na ogłoszenie przez ministra ceny 500 zł/tona kukurydzy, co rolnicy zrozumieli jako cenę przy 30% wilgotności, podczas gdy w rzeczywistości chodzi o cenę z uwzględnieniem dopłat za mniejszą wilgotność. Podstawowa cena kukurydzy przy 30% wilgotności kształtuje się w grupie KGS od 415 do 460 zł/t. 

Ponadto podniósł, że ogłaszając skup na zasadzie, iż jeżeli w ciągu 3 miesięcy od dnia dostawy nastąpi wzrost cen kukurydzy, Elewarr dopłaci różnicę jest działaniem pomniejszającym dochód Spółki, skoro ta uzyskuje marżę m.in. na różnicy w cenie w czasie.

Zarzuty próbowano zbagatelizować. Według oświadczeń ministra, RARS ma dokonać zakupu kukurydzy mokrej z usługą suszenia i przechowalnictwa. Zapowiedzi wyglądają bardzo ładnie, ale nie wydają się one przemyślane.

W sumie ze spotkania nic nie wynikło, poza tym że minister obiecał zająć się kwestią dopłat do rzepaku dla rolników w sprzedaży terminowej, czyli uzależnionej od cen giełdowych. Korona zwrócił bowiem uwagę, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na Podlasiu nie uznała rolnikom faktur korygujących i wydała decyzje odmowne ws. pomocy. Czy tym razem sprawa zostanie pozytywnie rozwiązana? Zobaczymy.