28 listopada Alina Ojdana - przewodnicząca ZZR KORONA i Daniel Alain Korona - były prezes Elewarru zwrócili się do premiera o:
1) Przywrócenie podatku VAT na zboże
importowane,
2) wprowadzenie wymogu kontroli fito-sanitarnej dla
zboża i rzepaku importowanego także w przypadku deklarowania przeznaczenia
technicznego.
Jesteśmy
zaniepokojeni sytuacją na rynku zbóż i rzepaku, która może skończyć się
dramatem. Na rynku rzepaku według szacunków zebrano ok. 3,6-3,8 mln ton,
import według danych celnych UE od 1 lipca do 20 listopada wyniósł 551.033 ton
czyli w skali roku ok . 1 mln ton. Przy zapotrzebowaniu krajowym na poziomie
ok. 3,2 mln ton i jak na razie nieznacznym eksporcie, oznacza to że na przyszły
rok zapasy mogą nawet wynieść nawet 1-1 ,5 mln ton.
Na rynku zbożowym,
przy szacowanych zbiorach rzędu 35,8 mln ton, zapasach ubiegłorocznych 3 mln
ton (ministerstwo rolnictwa w lecie mówiło nawet 0 5 mln ton) i imporcie na
poziomie rocznym do 3 mln ton, podaż zbóż wyniesie łącznie 42 mln ton w roku.
Tymczasem średnia konsumpcja krajowa na cele konsumpcyjne i paszowe wynosi ok.
25-27 mln ton rocznie, eksport do krajów z poza UE od 1 lipca do 20 listopada
wyniósł nieco powyżej 1,2 mln ton. Łączny eksport (do krajów UE i poza UE)
kształtował się do tej pory w granicach od 5 do 9 mln ton rocznie. Oznacza to
potencjalną nadwyżkę zbóż od 6-8 mln ton do 10-12 mln ton, i z takimi zapasami
może rozpocząć się przyszły sezon.
Powyższa sytuacja stwarza poważne
zagrożenie dla polskiego rolnictwa i może oznaczać dramatyczny spadek cen
skupowych. Już teraz Lubelska Izba Rolnicza alarmuje, że ceny kukurydzy mokrej
w Polsce południowo-wschodniej znacznie spadły, a wiele podmiotów jest już
zasypanych i nie skupuje. Jak wynika z danych celnych w okresie od 1 lipca do
20 listopada br zaimportowano do Polski z poza UE ponad 1 mln ton zbóż z czego
977445 ton kukurydzy.
Konieczne wydaje się zatem zahamowanie dalszego napływu zbóż
i rzepaku do Polski, w celu ochrony polskiego rolnictwa przed dramatem. W tym
celu wskazane wydaje się przywrócenie VATu przy imporcie zbóż (utrudni płynność
finansową przy imporcie), a także wprowadzenie wymogu kontroli fitosanitarnej w
imporcie zbóż i rzepaku, także w przypadku deklaracji przeznaczenia
technicznego (co przyczyni się do likwidacji zjawisko zamiany statusu z
technicznego na konsumpcyjne lub paszowe już po odprawie celnej).